wtorek, 30 grudnia 2014

Dziesiątka, obiad, podwieczorek...

    Jak myślisz? Ile razy dziennie jadali mieszkańcy Powiśla w XIX wieku? Co to była dziesiątka a co podwieczorek? Tym razem zapraszam do pysznego wątku świątecznego i nie tylko...  ;)
    Święta to czas w większości spędzony przy stole. To różne smakołyki, których nie jadamy na co dzień, to bardziej wykwintny obiad, suta kolacja. Każdy z nas lubi zjeść coś dobrego, choć chyba mało zdajemy sobie sprawę z tego, że ta dziedzina również ewoluuje. Ulega zmianom, modom, ale także uzależniona może być od wydarzeń politycznych. Zaskakujące?
    W świąteczne przedpołudnie odwiedzili mnie znajomi, z którymi nie widziałam się bardzo długo. Od jakiegoś czasu jednak stale mamy kontakt. Za sprawą bloga, którego zaczęli pisać od niedawna i choć sama nie jestem w mocna w kulinariach stałam się jego stałym czytelnikiem. Z dwóch powodów. Po pierwsze ich blog traktuje o dobrej, zdrowej kuchni. Po drugie autorzy sięgają do recenzji, eksperymentów kulinarnych, a przy tym interesują się historią. Efektem tych zainteresowań stał się podcast, którego spontanicznie postanowiliśmy nagrać. Cóż stało się treścią tego nagrania? Oczywiście historia! Tym razem postanowiliśmy sięgnąć do historii kuchni powiślańskiej.  Do tego jak i co jedli mieszkańcy naszych ziem, w jakich porach i w jaki sposób. Zapraszam więc tym razem do posłuchania efektu naszego nagrania  ;)

Więcej niż zdrowe odżywianie - podcast
Kuchnia na Powiślu w XIX wieku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz